Polacy kochają chleb. Większość z nas nie wyobraża sobie bez niego swojej diety. Również za granicą nasz kraj słynie z pysznego pieczywa. Dlaczego więc spożycie chleba w ostatnich latach spada? Czy chodzi o kiepską jakość ogólnodostępnego pieczywa, czy może uwierzyliśmy w plotki, że chleb tuczy a gluten truje?
Polacy kochają chleb. Większość z nas nie wyobraża sobie bez niego swojej diety. Również za granicą nasz kraj słynie z pysznego pieczywa. Dlaczego więc spożycie chleba w ostatnich latach spada? Czy chodzi o kiepską jakość ogólnodostępnego pieczywa, czy może uwierzyliśmy w plotki, że chleb tuczy a gluten truje?
Chleb chlebowi nierówny
Mąka, zakwas lub drożdże, woda i sól. Tyle składników wystarczy, żeby powstał chleb. Skąd więc tak długi skład na niektórych bochenkach? No właśnie. Co i dlaczego znajduje się w niektórych chlebach, szczególnie tych z marketów, wiedzą chyba tylko alchemicy. Podchodzisz do półki z pieczywem i widzisz ciemny chleb posypany ziarnami, w dodatku opisany jako wieloziarnisty. To pewnie zdrowy. Niekoniecznie. Producenci często zarabiają naszej niewiedzy. Prosimy o chleb pełnoziarnisty a dostajemy wieloziarnisty. Brzmi podobnie ale to nie to samo. Chleb pełnoziarnisty powstaje z mąki z pełnego przemiału. Zawiera więcej błonnika, witamin z grupy B i magnezu. A wieloziarnisty? Zawiera po prostu kilka rodzajów mąki, niekoniecznie razowej i często jest posypany nasionami. Za ciemny kolor chleba nie zawsze odpowiada razowa mąka żytnia czy pszenna.
Czasem niestety są to barwniki, jak karmel czy palony słód. Jeżeli na etykiecie widzisz też tajemnicze E468 albo E412 (guma celulozowa i guar – powodują wzdęcia i biegunki), jak najszybciej odłóż ten produkt na półkę i poszukaj prawdziwego chleba. A najlepiej zaopatrz się w mąkę, ulubione ziarna do posypania i upiecz chleb w domu. Świetnie sprawdzi się tu mąka żytnia typ 720 – to tak zwana mąka pytlowa. Jej nazwa pochodzi od pytla, młyńskiego sita, przez które przesiewa się zmielone kilka razy ziarna żyta. A co jeżeli nie masz czasu na własny wypiek? Staraj się kupować pieczywo w piekarni, nie w supermarkecie i przede wszystkim czytaj składy! Jeżeli nie ma składu na etykiecie chleba, pracownik piekarni ma obowiązek Ci go udostępnić.
Jeść, czy nie jeść?
Chleb tuczy, a glutenu lepiej unikać. Takie stwierdzenia na pewno niejednokrotnie wszyscy słyszeliśmy. A jak jest naprawdę? Żaden produkt nie tuczy – tuczy jego ilość i nadmiar zjadanych kalorii. Nie inaczej jest z chlebem. Jeżeli zależy Ci na zdrowiu i szczupłej sylwetce, zamień białe bułki i słodkie rogaliki na chleb z mąki żytniej, najlepiej z pełnego przemiału. A co z glutenem? Jeżeli nie chorujesz na celiakię, nie masz alergii pokarmowej ani nadwrażliwości na gluten, nie musisz się go bać. Jeżeli źle się czujesz po zjedzeniu produktów, które go zawierają, skonsultuj się z lekarzem.
Dodaj komentarz